to i owo

Nimfa

Wszystko o książkach fantasy.Piszcie o swoich gustach,przemyśleniach co do tych książek.

Astarot

ja bardzo lubie tworczosc Tolkiena. wedlug mnie on wymiata w tych swoich ksiazkach. dzisiejsi autorzy umywaja sie do niego

Nimfa

Tak on pisze naprawde swietne ksiazki!Kasia czytala Harrego Pottera kazda czesc po 4 razy 8-O

Misiek

ja czytam ale taak mnie nie wciagaja jak ine ksiazki

Nimfa

a co myslicie o "opowiesciach z narnii"?

Misiek

opowiesci z narni sa fajne tylko skoda ze duzo jest z władszy piersienia wsumie ałtozy tyc h ksiazek sie załozyli kto napisze lepsza powiesci i sie okozaqło ze napisałi dwie bardzoi dso siebie podobne powiesci tylko ze jeden pisął o pierscieniu a drugi o krainie z szafy

Astarot

he he...Kolasa oni sie nie zalozyli Grin

Rozmawiali o swoich pomyslach i Tolkien powiedzial temu od Narnii ze zaduzo bajerow tam dal Grin

i to sie nie przyjmie Grin

Zreszta Narnia mi sie podobala tylko 1 tom reszta ( wedlug mnie) byl;a ciagnieta na sile. Ponoc Narnia jest ksiazka o tematyce religijnej ale ja tam procz synow Adama i corek Ewy (choc i to nie ma za duzego zwiazku) nie widzialem zwiazkow czy nawiazan do religii.Zreszta Tolkien lepiej to przedstawil (wedlug mnie) bo jego krainy mozna sobie wyobrazic i jak sie czyta jego ksiazki to sie je przezywa. Jak czytalem narnie to byly momenty ze sie nudzilem a jak Tolkiena ksiazki to sie nie nudzilem.

Misiek

ni nie rozmawiali o swoich pomysłach tylko sie załozyli kto napisze lepsza ksiazke bo oby dwaj byli bardzo sławnymi pisazami angielskimi chcieli udowodnic kto z nich lepiej pisze i z tad był ten zakład i pisali w tym samym czasie te ksiazki z daleka od siebie i wyszły dwie bardzo nakładajace sie powiesci

Astarot

jakos dziwne bo w biografi jednego i drugiego byla mowa o rozmowie :\ i ze byli przyjaciolmi i faktycznie pisali w duzej odleglosci Tongue

Misiek

no ja z inego zrudła wiem tak i jeszcze potwierdziła mi to moja facetka od anglika i kilku nauczycieli ze szkoły i znajomych masz jakies trefne wiadomosci pudel

Astarot

hehe ja czytalem biografie wydana przez wydawnictwa w ktorych poraz pierwszy pojawily sie ich ksiazki Tongue

zreszta jak gadalem z innymi ludzmi to to potwierdzili

Misiek

wiesz co ostatnie był program onich i tam tez mowili ze sie załozyli kto jest lepszym pisazem wiec lepiej to zostawmy bo sie z tego robi wielki spam i gadajmy jakie ksiazki przeczytalismy

pitlaff

ja jako osoba trzecia przyznaje racje pudlowi Grin

tolkien naprawde wysmial lewisa Grin

mi sie narnia podoba Grin

pudel nie masz nic do gadania, bo nie przeczytales wszystkiego Tongue

na koncu sie okazuje, ze narnia to niebo Tongue

tak jakby

a wszystkie czesci mnie zainteresowaly, chociaz poczatek wedrowca do switu byl strasznie nudny Tongue

Astarot

nie przeczytalem wszystkiego bo na ktoryms tomie mi sie znudzilo Tongue

Nimfa

moja kolezanka(Kasia) ostatnio czytala BOGOBÓJCA i mowiu ze zajefajna bede ja kupowac z neta jak by ktos chcial to kiedys pozycze

Astarot

o to ja juz sie w kolejke ustawiam Grin

czytaliscie kiedys sapkowskiego??

Nimfa

a dokladniej?

Astarot

Sapkowski to jest autor Grin

czytalem tzn czytam aktualnie 2 jego ksiazki Grin

jak narazie takie w kij Grin

Nimfa

Ja wiem ze TO JEST PISARZ!!!!! tylko co napisal?
Kupilam ksiazke 'mroczny bies ' jak ktos chce to pozycze

Astarot

jeden kij jak jest pisarzem to i autorem wlasnych ksiazek Tongue

nie weim dokladnie ale mam jedna jego ksiazke Grin

moge pozyczyc jak cus

Nimfa

najpierw musze zaczac ta moja czytac ale jakos nie mam czasu na to

Astarot

hehe ja tez ja musze przeczytac Grin

ale okladka mnie cos nie zacheca Tongue

zobacze pewnie w te wakacje przeczytam

Nimfa

a jaki ma tytul? poszukam streszczenia w necie:P

pitlaff

jak macie jakies FAJNE ksiazki... chociaz starczy, zeby byly wciagajace... to dawajcie... w szpiotalu mi sie nudzilo i czytalam swoje stare, a jak mama sie skapnela, ze szybko czytam (ona tez to ma zaplon) to zaczela przynosic same religijne ksiazki i o ksztalceniu umyslu i charakteru rozpieszczonego dziecka... ja naprawde kocham Boga i w ogole, ale nie lubie ksiazek JP2... troche przymulane... albo pamietniki z II WŚ kazdy taki sam...

jak cos to dawajta mi te ksiazki, bo aktualnie jestem w domu na orzepustce ze szpitala... Grin

Astarot

pokolenie jp2 to wymysl ludzi "religijnych" to byli ludzie ktorzy chodzili na spotkania z Janem Pawłem 2 i po jaki gwint pisac o nich ksiazke, w ogole teraz gdzie oni sa??