to i owo

Astarot

Czy warto rozpatrywac przeszlosc o ktorej wiekszosc ludzi chce zapomniec i wiekszosc nie z wlasnej woli robila to co robila??

Nimfa

mysle ze o przeszlosci dobrze pamietac ale w taki sposob ze sie z nia pogodzilo i nie ma sie od razu wyrzutow ze zrobilo sie to czy to...przeszlosci nie zmienimy i nie ma sansu o niej zapominac.

Astarot

a jazeli sa ludzie ktorzy brzydza sie przeszlosci?? na przyklad ludzie ktorzy sila zostali wcieleni do wojsk niemieckich podczas 2 wojny??
po co rozdrapywac stare rany?? po o pietnowac tych ludzi i ich potomkow??

Nimfa

no tak to juz inna zupelnie sprawa,nie powinno sie im przpominac o tym ale to sa ludzie ktorzy wiele wycierpieli i dla nich przeszlosc to kara.To ze ktos sobie wymyslil ze tych ludzi trzeba teraz wystawic na swiat to jakas chora ambicja politykow

Wikidajło

rozdrapywanie CZYJEJS przeszlosci jest chore...

Nimfa

tak masz racje ale jak np ktos chce wiedziec woecej o jakims czlowieku to kawalek przeszlosci trzeba zdradzic zeby nie bylo tajemnic.

Astarot

no dobra a bedziesz za wszelka cene dorzyla do tego??

Nimfa

do poznania czyjejs przeszlosci?Nie bede nalegac ale nie chcialabym zeby np moj partner mial przde mna tajemnice.przeszlosci sie nie zmieni i trzeba sie nauczyc o niej mowic...

pitlaff

mi sie wydaje, ze nawet partner moze miec jakies swoje przezycia, o ktorych nie chce mowi... ale nie wiem do konca...

najlepiej jest wtedy, kiedy ktos zaczyna mowic o sobie... wtedy mozna uniknac wielu bolesnych pytan...

Astarot

to mozna przeciesz wspomniec o czyms i powiedziec z gory ze narazei (albo wcale ) nie chce sie mowic o tym, wtedy kazdy wie ze cos takiego mialo miejsce i zeby nie wchodzic na ten temat

Nimfa

hmm no tak ale nie uwazacie ze o takich rzeczach trzaba mowic tzn moze nie od razu ale z czasem trzeba sie przelamac i wszystko wyjasnic! (bez aluzji)

Astarot

moze i masz racje ale czesto ludzie wola zapomniec lub zamazac te wspomnienia, czuja sie wtedy lepiej niz jak mowia o tym

Nimfa

to znaczy ze siebie oszukuja.Masz racje wielu ludzi tak robi ale to nie jest rozwiazanie.
wracajac do Ani to masz racje mozna miec takie przezycia bo ja je mam ale ich nie wcielam w zycie i dlatego nikt o to nie pyta.

Astarot

a jak mozna wcielic w zycie przezycia z przeszlosci??

Wikidajło

Nimfa

ale jest rowniez roznica zapomniec bo to bylo nie istotne a 'zapomniec' bo nie chca o tym pamietac ja nie chce pamietac o tym ze mialam raka a jednak musze o tym pamietac czasem oszukuje sie ze tego nie pamietam tak jak wiele osob daje ze nie pamieta bolesnych zdarzen a jak najda ich chwile namyslu to wszystko sie przypomina i to nad doluje.

uf ale wywiad

Wikidajło

ale jak chcesz zapomnie bo niechce pamietac to nie jest nic zlego...
po co masz pamietac o swojej horobie jak juz jestes zdrowa??
po co masz o niej opowiadac??
fakt nie powinnas jek ukrywac "bo tego nie bylo" ale poco tez szczegulnie o niej pamietac??
nie zapomnisz o czyms takim ale po co masz np partnerowi (przyjaciołom, znajomym) opowiadac jak to bylo itd... wystarczy ze wie/wiedza ze bylas chora...
i zostawic to w spokoju i zyc nie pamietając o tym a wiedząc o tym...
takie cos to nie jest oszukiwanie sie...

oszukiwanie sie to jak bys wmawiala sobie ze nie bylas hora i innym nigdy nic nie mowila (mowila nie opowiadalla i wtajemniczala) i zycie w pelnej swiadomosci ze to był tylko "sen"

Astarot

widze ze strone podzielily sie na mnie i kokosa po jednej i Ale po drugiej. Wicie Kazdy z nas ma po trochu racji. Jednak ja jestem zwolennikiem zapominania

Nimfa

ale jak ja mam zapomniec skoro musze przestrzegac zeby nie robic tego czy tego musze pilnowac badan to jak mam o tym zapomniec!!!!!!!jak ja mowie o czym bolesnym to sie do tego przyzwyczajam bo przeciez latwiej jest czasem sie wygadac niz tlamsic cos w sobie

Astarot

mozesz te badania potraktowac jako kontrole. W koncu jestes juz zdrowa a te badania sa tylko po to zeby sprawdzic czy nic sie nie dzieje nie pokojacego.

Co do mowienia o nie przyjemnych tu dziez bolesnych wspomnieniach to nie ktorzy wola o tym nie mowic i z tym sie czuja lepiej, bezpieczniej i moze nawet cos jeszcze czuja co powoduje ze o tym nie mowia. Sa tez tacy co mowia o takich wspomnieniach otwarcie. To zalezy od tego jakie ktos ma przezycia zwiazane z danym wydazeniem jak sie komus zwiezal

Nimfa

no tak masz racje ale powiedz mi tylko jedno:dlaczego o tym nie mowic??nawet jesli jest to bolesne to mozna to raz ale do konca wyjasnic i potem juz miec to za soba!

pitlaff

ja na przyklad nie chce w ogole z nikim i z niczym rozmawiac na jeden temat... po prostu chcialabym, zeby nikt o tym nie wiedzial... mama wie, ze nie moze mi o tym przypominac, bo jest to przykre, a iza np wykozystuje to jako moja slaba strone i jak sie naprawde poklucimy ona mi wypomina i przypomina wszystko... to dopiero jest dolujace... a wiec dlaczego mam o tym mowic glosno Question

Astarot

moga nie ktorzy przesladowac z powodu tej przeszlosci. jak ci sie wydaje czemu starsi ludize czesto malo mowia na temat 2 wojny swiatowej albo o tym co sie z nimi wtedy dzialo?? bo niekorzy dla ratowania rodziny zgadzali sie na przymusowe wcielania do wojsk niemieckich i teraz sie boja ze mlodzi lub tez inni z ich pokolenia beda ich przesladowac.
Siostra co do ciebie to wy*** izie na przyszlosc to sie nauczy

Nimfa

wiecie co powiem(napisze Happy

) tylko jedno jesli ktos wykorzystuje cos przykrego do wlasnych korzysci to wybaczcie nie sa goni przyjazni czy nazywania ich rodzina.....i niech ten temat sie skonczy bo jeszcze cos napisze od czego teraz sie powstrzymuje

pitlaff

chodzi o mame Question

ale to Ty zaczelas Tongue

dobra konczymy z tym Happy

czy wstydzicie sie swojej przeszlosci Question